Kwestia eksploatacji budzi pewien niepokój wśród mieszkańców. Orzeszanie obawiają się szkód górniczych związanych z projektowanymi robotami. W związku z tym, odbyło się już kilka spotkań przedstawicieli kopalni z mieszkańcami i władzami miasta.
- Podczas tych spotkań jest przedstawiany szczegółowy zakres prac, który już dwa razy był poprawiany w ten sposób, aby jak najbardziej chronić obiekty mieszkalne przed skutkami eksploatacji. Prowadzimy też indywidualne rozmowy z zainteresowanymi mieszkańcami, którzy mogą dokładnie wskazać swoją nieruchomość i dowiedzieć się w jaki sposób oddziaływanie obejmie konkretny budynek – przekonuje Krystian Górny, dyrektor kopalni KWK Bolesław Śmiały. - Robimy wszystko, żeby ograniczyć eksploatacje na terenach zamieszkałych – dodaje Górny.
Ostatecznie rozmowy przedstawicielami kopalni z władzami Orzesza przyniosły skutek. Obszar eksploatacji zostanie odsunięty o 120 metrów od zabudowań. Zależało na tym szczególnie burmistrzowi Mirosławowi Blaskiemu, który chciał aby miejsce uruchomienia ścian było jak najdalej od terenów zamieszkałych.
- Prowadziłem rozmowy jeszcze z byłym dyrektorem kopalni i wtedy ustaliliśmy, że eksploatacja zostanie odsunięta od terenów mieszkaniowych i przesunięta w kierunku lasu. Oczywiście nie jest możliwe całkowite odsunięcie prac wydobywczych od zabudowań, ponieważ byłoby to dla kopalni po prostu nieopłacalne – mówi Mirosław Blaski, burmistrz Orzesza.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?